Witajcie,
dziś chciałbym przedstawić Wam niesamowitą książkę "Droga" autorstwa Cormaca McCarthyego.
Opowiada o zniszczonej, mrocznej postapokaliptycznej Ameryce, którą przemierzają ojciec i syn. Wędrują szukając miejsca na wybrzeżu, w którym podobno jeszcze da się żyć. Zagrażają im głód, pogoda i nieliczni ale zdehumanizowani ludzie, którzy z głodu gotowi są zrobić wszystko. Ta podróż to nie tylko wędrówka w sensie fizycznym ale także duchowym i psychologicznym. Autor na tle tych okrutnych realiów ukazuje siłę miłości ojca i syna oraz jej siłę dzięki, której podróż może trwać nadal. Pozornie nieco wtórna konstrukcja fabuły mogła zniweczyć zamysły autora. Tak się jednak nie dzieje.
"Droga" to dziwna książka. Z jednej strony przeczytałem ją bardzo szybko i wciągnęła mnie jak mało która przed nią. To jedna z ciekawszych pozycji postapokaliptycznych w historii literatury. Mimo, że tak tą pozycję cenię jest to jednak także książka, do której nie chcę wracać i pewnie już nie wrócę. To opowieść wciągająca ale też przygnębiająca i przejmująco smutna. Wizja upadku świata i ludzkosci od dawna nie była tak sugestywnie i przejmująco ukazana. Ta książka zmusza do przemyśleń i nie są to łatwe i pozytywne myśli.
Polecam zatem tą pozycję. To mocna, przejmująca książka w której w masie beznadziei i mroku tli się ledwie żarzy iskierka nadziei, która w każdej chwili może zgasnąć. Ten "przygniatający" mrok spowodował we mnie niechęć do powrotu do tej pozycji. Tym niemniej doceniam tą książkę i muszę przyznać, że "Droga" to potwornie dobra postapokaliptyczna pozycja.
Oceniam ją na 9/10 i jeszcze raz gorąco zachęcam do przeczytania.
Szkoda, że zacząłem od filmu, bo w takich sytuacjach zawsze o wiele ciężej zabrać mi się za pierwowzór. A już szczególnie, że film jednak nie zrobił na mnie jakiegoś dobrego wrażenia. Ot, kino post apo, jakich widziałem już wiele i niczym szczególnie się nie wyróżniało. A książka jednak zewsząd słyszę, że wybitna. I cóż - ciężko mi po nią sięgnąć, ale może kiedyś to zrobię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Heh Simon to już masz problem :) Ja pierwsze słysze o tej książce i wezme się za nią z wielką ochotą! Wysoka nota od Ciebie Księgolu całkiem utwierdziła mnie w moim pozytywnym przekonaniu!
OdpowiedzUsuń