Witajcie,
dziś mam dla Was recenzję "wywiadu-rzeki" z Januszem Rolickim dziennikarzem "Polityki" i "Kultury", współtwórcą programów telewizyjnych i pierwszej polskiej teleneoweli "W labiryncie", autorem książek (m.in. "wywiadu-rzeki" z Edwardem Gierkiem) oraz redaktorem naczelnym "Trybuny" przeprowadzonego przez Krzysztofa Pilawskiego.
Dzięki tej książce mamy szansę poznać bogaty życiorys jej bohatera wywodzącego się z ziemiańskiej kresowej rodziny, utalentowanego dziennikarza i "producenta" telewizyjnego, który największe sukcesy osiągnął za czasów rządów ekipy Edwarda Gierka a w wyniku "wolty" dokonanej po wprowadzeniu Stanu Wojennego skazanego na dwuletni niebyt zawodowy. Ale to nie wszystko możemy także zajrzeć za kulisy PRL-owskich stosunków na linii partia-dziennikarze czy szerzej literaci jak i poznać warunki w jakich pracowała m.in. "Trybuna" po rozwiązaniu PZPR (np.konflikt Rolickiego z prominentnymi działaczami ówczesnej SdRP dzisiejszej SLD na tle ideowym, czy naciski polityczne na prasę). To opowieść o wielu aspektach zawodu dziennikarza prasowego jak i telewizyjnego zarówno w PRL jak i w III RP.
Muszę przyznać, że jest to książka bardzo interesująca a opowieść Janusza Rolickiego potrafi wciągnąć. Czasem zdażają się pewne rozwlekłosci czy elementy nieco nudniejsze (zwłaszcza przy opisach PRL-owskich zależności partyjnych czy w obrębie redakcji) ale nie wpływają one na ogólne wrażenia wyniesione z książki.
"Wańka-Wstańka" to wciągająca opowieść o PRL-u, która w opowieściach Rolickiego jawi się jako okres niezwykle zróżnicowany i niejednorodny jak i o pierwszym okresie istnienia III RP. Jest to opowieść o tyle ciekawa, że daje możliwość "zajrzeć" za kulisy telewizyjnych produkcji, reportaży (szczególnie wcieleniowych, których "ojcem" w Polsce jest Rolicki) czy redakcji największych tytułów prasowych tamtych czasów.
Z pewnością jest to pozycja warta polecenia nie tylko osobom, które zainteresowane są dziennikarstwem lub epoką Polski Ludowej.
Ocena Księgola 7,5/10
Książkę do recenzji otrzymałem dzięki uprzejmości jej wydawcy Wydawnictwa DEMART S.A. za co serdecznie dziękuję. http://www.demart.com.pl/
Świetnie panie Januszu. Słowa uznania za opowieści które uslyszałem od pana! Kłaniam się do stóp gdyż bardzo interesuje mnie epoka Pl. Ludowej. Pozdrawiam Cezary D!
OdpowiedzUsuń