niedziela, 12 stycznia 2014

Nieksiążkowo - Głupia złośliwość czy ideowe zaślepienie?

Witajcie,
w dniu dzisiejszym inauguruję cykl tekstów nie dotyczących spraw literatury, prasy i czytelnictwa. Będą to moje komentarze dotyczące istotnych spraw dziejących się wokół nas. Bo przecież czytanie uwrażliwia nas na to co dzieje się wokół i czasem aż prosi się by skomentować pewne fakty i wydarzenia. Mam nadzieję, że polubicie ten cykl (będzie się on pojawiał doraźnie w momencie gdy pojawi się coś co warte będzie mojego małego autorskiego komentarza).
Tak więc dziś na pierwszy ogień wezmę sprawę bulwersujących komentarzy posłanki Pawłowicz, posła Kurskiego i znanego dziennikarza a ostatnio vlogera Mariusza Maxa Kolonko dotyczących Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i jej założyciela Jurka Owsiaka.
Co dokładnie powiedzieli Ci Państwo zapewne już wiecie a jeśli nie to łatwo się dowiecie (trąbią o tym media) więc tym bliżej zajmować się nie będę. Poprzestanę na stwierdzeniu iż osoby te w imię ideologicznej walki są w stanie dyskredytować najbardziej pozytywną akcję o ile zapoczątkowana jest ona i prowadzona przez ich ideologicznych "przeciwników".
Nie byłem nigdy na przystanku Woodstock, nie zgadzam się z wieloma wypowiedziami pana Jurka Owsiaka ale WOŚP wspieram od dłuższego czasu i mam nadzieję wspierać dalej. Nie wiążę bowiem tej szczytnej akcji z ideową i polityczną "walką" niczym wyżej wymienieni.
Dlatego niezwykle irytuje mnie, że wspomnianych posłów i dziennikarza nieistotne są pozytywne aspekty WOŚP. Nieistotna jest masa sprzętu w szpitalach, który ratuje zdrowie i życie oraz służy diagnostyce (i jak najbardziej jest w użyciu co widziałem na "własne oczy"), nie obchodzi ich to, że w szczytnym celu udało się "porwać" tak wielu Polaków i zachęcić do akcji charytatywnej, która bądź co bądź kształtuje społeczeństwo obywatelskie. Mają za nic to, że WOŚP realnie ratuje ludzkie życie i zdrowie.
Zastanawia mnie czy zaślepienie ideowe tych ludzi jest tak wielkie, że nie są w stanie powstrzymać się choć na chwilę od ataku na tą inicjatywę? Nikt wszak nie zmusza ich do pomagania (nikt także nie broni zorganizować własnej akcji pomocowej wszak im więcej tego typu przedsięwzięć tym lepiej). Ale czy ludzka przyzwoitość nie nakazuje choć nie przeszkadzać w działaniach, które wpływają na polepszenie poziomu opieki zdrowotnej w naszym kraju? Oby wspomnieni Państwo ani nikt z ich rodzin nigdy nie musieli korzystać ze sprzętu podarowanego przez fundację WOŚP choć wówczas być może "otworzyłoby im to oczy" na realną wartość tej akcji.
Ich wypowiedzi skierowane wobec WOŚP pozwalają zadać pytanie czy takiej prawicy potrzebuje Polska? Czy osoby o tego typu poglądach muszą działać na tak niskim i trudnym do wytłumaczenia poziomie? Osobiście mam nadzieję, że nie bowiem działa to niezwykle odstręczająco na wszystkich, którzy w imię wspólnego dobra i korzyści są w stanie choć na moment odłożyć ideowe spory i razem działać na rzecz Polski i Polaków oraz kształtuje obraz polskiej prawicy jako intelektualnego "zaścianka", który w nawet najszczytniejszej działalności dopatrzy się wrogiej ideologii, i który nie dość, że nie pomoże to będzie działać na przekór. Pytanie z tytułu tego tekstu pozostawiam zatem otwarte choć według mnie odpowiedź nasuwa się sama...

2 komentarze:

  1. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że na Owsiaka nic nie ma, a wszystkie oskarżenia to tak naprawdę domniemania...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to. Głupie to i tak naprawdę nikomu niepotrzebne. I tak jesteśmy bardzo podzielonym narodem i choć na chwilę akcje tego typu powinny nas łączyć w szczytnym celu a nie być źródłem podziału.

      Usuń