Witajcie,
dziś mam dla Was skandalizującą książkę zatytułowaną "Smak miodu". Ta opowieść syryjskiej pisarki wprowadza czytelnika w świat paryskiej bibliotekarki arabskiego pochodzenia. Ten świat wypełniony jest erotyką studiowaną zarówno w teorii z arabskich traktatów jak i w praktyce z licznymi kochankami, wśród których prym wiedzie wyrafinowany Myśliciel. To opowieść o seksualności, obyczajowości i psychice arabskich kobiet. To historie wielu kobiet, ich mężów i kochanków, historie, które przeplatają się z opowieścią głównej narratorki. A wszystko to "zatopione" w klimacie bliskiego wschodu, tradycyjnych łaźni, arabskich bazarów i miejsc spotkań przesyconych zapachami orientalnych przypraw i ziół oraz okraszone cytatami ze średniowiecznych arabskich erotyków.
Miałem okazję zapoznać się z tą pozycją w wersji audiobooka nagranego przez Kamillę Baar i muszę przyznać, że ta forma obcowania z tym tytułem bardzo mi odpowiadała. Głos lektorki bardzo dobrze współgrał z treścią i klimatem opowieści. Dziwię się jednak licznym negatywnym głosom obecnym w sieci co do jakości samej książki. Że za mało cytatów z erotyków arabskich, że nijaka, że nudna czy wręcz...wulgarna?
Jak dla mnie to opowieść dość subtelna, pełna bliskowschodniej tajemniczości i klimatu choć niepozbawiona mocniejszych akcentów. Czasem autorka zapada co prawda na "chorobę płytkości językowej"dotykającej wielu pisarzy literatury erotycznej ale nie są to momenty częste i nie wpływają negatywnie na odbiór całości.
Powieść mogła stać się skandalizująca w krajach skrajnie islamskich, w których temat seksualności szczególnie kobiecej jest tłumionym tematem tabu. Na czytelnikach z krajów zachodniej cywilizacji nie zrobi ona tak wielkiego wrażenia szczególnie jeśli zestawimy ją z ostatnio popularnymi pozycjami pokroju "Pięćdziesięciu twarzy Greya" itp. Moim zdaniem "Smak miodu" jest od tych pozycji lepszy, wysmakowany, stonowany choć niepozbawiony ognia. To erotyka kobieca w pozytywnym tego słowa znaczeniu bez taniego skandalu, zbytniego "przeładowania" opisami kolejnych mniej lub bardziej "smacznych" aktów seksualnych itp. "zabiegów upiększających". Jej niepowtarzalny klimat opisywany w sposób umiejętny i plastyczny tworzy wciągającą opowieść, która wciąga czytelnika i nie powoduje uczucia znudzenia. Nie jest to może absolutne arcydzieło ale spośród rozmaitej literatury określającej się mianem "erotycznej" "Smak..." wyróżnia się według mnie bardzo pozytywnie.
Ocena Księgola 7/10
Książkę do recenzji otrzymałem
dzięki uprzejmości sklepu SklepdlaSłuchacza.pl http://sklepdlasluchacza.pl/ za co serdecznie dziękuję.
Lubię powieści erotyczne, a już szczególnie takie wysmakowane i subtelne. Chętnie sięgnę.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem naprawdę warto szczególnie, że w tej powieści czuć specyficzny klimat arabskiego świata (celowo nie piszę islamskiego).
OdpowiedzUsuń