Witajcie,
dziś chciałbym przedstawić Wam zbiór opowiadań zatytułowany "Mordercy". Trafiłem na niego zupełnie przypadkowo nie znając wcześniej ani autora ani jego książek.
Pozycja "Mordercy" gromadzi w sobie szereg zróżnicowanych tematycznie i klimatycznie opowiadań Łukasza Śmigla, których jedynym elementem wspólnym jest zbrodnia morderstwa lub osoba tytułowego mordercy.
To niezwykle interesujący tomik opowiadań, w którym znajdziemy dwanaście opowiadań o zróżnicowanej warstwie czasoprzestrzennej.
Znajdziemy tu i przyszłościową antyutopię "Kozioł ofiarny", niepokojącą "świąteczną" "Opowieść wigilijną", kryminalną opowieść z XVI w. Portugalii w opowiadaniu "Omega", stalkerowską "Za minutę północ", postapokaliptyczną opowieść "Do samego końca" (swoją drogą według mnie najlepsze opowiadanie w tym zbiorze) czy niepokojący "Rocznik 1866". Nie ma tu opowiadań słabych czy nudnych. Wszystkie stoją na przynajmniej niezłym (6/10 i wyżej w skali Księgola) poziomie. Jest kilka perełek wciągających i klimatycznych takich jak wspomniana "Do samego końca" ale są nimi też "Śledztwo", "Opowieść wigilijna" czy "Za minutę północ".
Książkę czyta się szybko. Lektura jest wartka i nie pozwala się nudzić. Bohaterowie stworzeni przez autora są przekonujący i plastycznie przedstawieni.
Czy zatem warto sięgnąć po zbiór "Mordercy". Według mnie zdecydowanie tak. Krótkie formy tego autora zdecydowanie przypadły mi do gustu a gęsty i ciężki klimat i dylematy moralne postaci jakimi raczy nas w większości opowiadań zawartych w tym tomie autor podwyższa jeszcze moją ich ocenę.
Ocena Księgola 8,5/10
Śledztwo ma swój unikalny klimat(dla mnie 10/10). Ogółem cały zbiór jak wspomniałeś jest dobra mimo, ze nie miałem czasu przeczytać wszystkiego. Ale teraz widze, że nie tylko mi się podoba, więc będę musiał dokończyć resztę. Pozdro!
OdpowiedzUsuń