poniedziałek, 30 listopada 2020

Pierwsza osoba liczby pojedynczej - Haruki Murakami


Rozpoczął się grudzień i w tym przedświątecznym ale jednak dziwnie innym niż zwykłe przedświąteczne czasy momencie chciałem przedstawić Wam najnowszy zbiór opowiadań, których autorem jest Haruki Murakami. 

Cenię tego pisarza zarówno za warsztat techniczny, opis pozornie zwyczajnych wydarzeń czy osób w pewien ulotny nietypowy sposób ale przede wszystkim za niepodrabialny klimat opowieści, które tworzy. 

Najnowszy zbiór opowiadań tego autora daje nam to wszystko z czego znany i ceniony jest Murakami. "Pierwsza osoba liczby pojedynczej" opowiada o tym co ceni w życiu autor opowiadający nam o wszystkim oczywiście w pierwszej osobie. Znajdziemy więc rozważania na temat kobiet, muzyki, baseballu (który stanowi dla Murakamiego niezwykle ważną część życia, jak sam mówi poczuł chęć pisania na jednym z meczy tej dyscypliny sportu) ale spotkamy się również z gadającą małpą i poznamy historię płyty, która nigdy nie istniała. W dwa z opowiadań wpleciona została także poezja, co stanowi pewne nowum w twórczości tego autora. 

W opowiadaniach zawartych w tomie radość miesza się ze smutkiem, realizm z magią, sen z jawą, miłość z pożądaniem a każda historia zaskakuje nas specyficznym spojrzeniem Murakamiego na życie i to co życiu towarzyszy.

Polecam tą książkę. Doskonale sprawdzi się jako prezent świąteczny lub mikołajkowy. Opowiadania nie są długie lecz treściwe. Czasem magiczne, czasem realistyczne. Klimatyczne.

I dwóch tylko rzeczy żałuję po lekturze zbiorku. Tego, że skończył się tak szybko i tego, że Haruki Murakami wciąż nie został uhonorowany Literacką Nagrodą Nobla. Kto jak kto ale on zasłużył na nią już po wielokroć. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz